Mówi się po nitce do kłębka, ale w tej sprawie chciałoby się powiedzieć po gaciach do tyłka… Bo właśnie pozostawiona na miejscu zbrodni bielizna pozwoliła śledczym dobrać się do tyłka mordercy po 20 latach.
Sprawa Krzysztofa z Suraża to kolejny sukces pracowników krakowskiego Archiwum X. Dzięki nim sprawa morderstwa popełnionego w jednym z najmniejszych miast w Polsce kilka miesięcy temu znalazła finał w sądzie.
Comments